niedziela, 7 kwietnia 2013

Następne pokolenie "złotek"?

Po obejrzeniu dzisiejszego meczu cała jeszcze się trzęsę. Coś niesamowitego, jeden z najbardziej emocjonujących siatkarskich horrorów jakie dane mi było zobaczyć. Dziewczyny grały bardzo dobrą siatkówkę - a zważając na to, że mają jedynie 16-17 lat (bo kadetki to w tej chwili roczniki '97 i '96) - wręcz świetną. Z obu stron mogliśmy zauważyć naprawdę przemyślane akcje - dobra gra w obronie, ciekawe rozegranie, siła i celność w ataku. Miło się na to patrzało.
 Włoszki, kiedy miały już Polki "na widelcu", psuły zagrywkę. A nasze siatkarki wykazały się wielką odpornością psychiczną i to właśnie była ich przewaga. Ja przed komputerem chyba byłam bliska zawału - a co musiały czuć one! Ale fantastycznie dały sobie radę. 
Zawodniczkom z Italii nie zazdroszczę, zapewne jest to dla nich koszmar, który długo będzie śnił się im po nocach...
Ale my cieszymy się ze ZŁOTA! Te nastolatki przysporzą nam jeszcze wiele radości w następnych latach, to pewne!


Fot: cev.lu