niedziela, 29 sierpnia 2010

Smutne zakończenie :(

Niestety nie udało się. Wszyscy grali dla nas, tylko nas zabrakło. W dodatku nagroda indywidualna Ani Barańskiej dla najlepszej atakującej też przepadła. Możemy narzekać, ale na pewno ten turniej dał naszym dziewczynom dużo dobrego. Grać ze światową czołówką nie zdarza się co dzień. Ostatni mecz może nie był zbyt udany, w pewnym momencie nie wychodziło zupełnie nic. Wczorajszy dobry mecz Asi Kaczor nie wróżył od razu wyśmienitej formy - niestety. Z dobrej strony w całym turnieju pokazała się Karolina Kosek. Będzie z niej pociecha :) Ania Barańska jest nie do ocenienia. Gdyby nie ona to dopiero byśmy mogli narzekać. Świetna gra na przyjęciu, w obronie i w ataku. Gra naszej drużyny nie zachwycała, ale w tym sezonie nie WGP jest najważniejsze.

Niedługo mecze naszych panów w Brazylii. Mam nadzieję, że będzie transmisja. Już tylko 3 i pół tygodnia i Mistrzostwa Świata. Będą emocje. Jestem ciekawa kogo trener "wyrzuci" ze składu. Przekonamy się po powrocie z Brazylii.

sobota, 28 sierpnia 2010

Pierwsza wygrana w finale WGP ; ))

Japonki pokonane! I to na dodatek za trzy punkty! Udany rewanż za mecz w fazie eliminacyjnej. Spotkanie dało nam również dużo psychicznych korzyści - pierwszy mecz na Mundialu gramy właśnie z Japonkami.
A w finale WGP mamy nawet szanse na brąz - Brazylia i USA muszą wygrywać swoje mecze, a my jutro musimy wygrać za trzy punkty z Włoszkami, które nie są (na nasze szczęście) w swojej najwyższej formie. Także optymistycznie patrzę na jutrzejszy dzień.

piątek, 27 sierpnia 2010

Finał WGP - ciąg dalszy.

No cóż, ten finał nie zaczął się dla nas najlepiej. Najpierw wygrany-przegrany mecz z USA, potem porażka z Brazylią a dziś totalna klęska z Chinkami.
Tak bywa. Musimy się podnieść i iść dalej. Jeżeli dziewczyny wygrają dwa mecze, które pozostały do końca turnieju, mogą spokojnie wyjechać z Azji z podniesionymi głowami, w końcu to ich dopiero drugie final six w historii...
Tak naprawdę w naszej drużynie żadna zawodniczka nie grała dzisiaj na miarę swoich możliwości. Nawet niezawodne do tej pory Ania Barańska, Agnieszka Bednarek i Mariola Zenik miały problemy. Ale porażki są wpisane w sport, trzeba wyciągnąć wnioski, ale nie załamywać się. Będzie dobrze.
Mam takie dziwne przeczucie, że po MŚ znowu będą powody żeby nazywać je złotkami

środa, 25 sierpnia 2010

Thriller, nie mecz.

Było tak pięknie. Po pierwszych dwóch setach przecierałam oczy - czy to na pewno są nasze siatkarki? Myślałam już w pewnym momencie, że "rozmowa" trenera Matlaka przyniosła jakieś niesamowite skutki, no ale w końcówce trzeciego seta niestety - nie wykorzystaliśmy aż trzech piłek meczowych...
Jak to mówi moja mama - niewykorzystane sytuacje się mszczą. Przegraliśmy seta.
A potem wchodzi w grę drugie powiedzonko - jak nie wygrywasz 3:0, to przegrywasz 3:2...
Została jeszcze jedna sprawa - na sędziego chciało mi się krzyknąć per "Kalosz". Co chwilkę odgwizdywał podwójne odbicia, nie zaliczył nam kilku ataków po bloku, nie pozwolił nam wziąć czasu w tie-breaku... No cóż, jedno co mi przychodzi na myśl to "siatkarski Webb" ;d

poniedziałek, 23 sierpnia 2010

Memoriał Wagnera

Skończył się dla nas tak jak się skończył, no cóż. Jednak wszyscy dobrze wiemy, że siatkarze są w trakcie ciężkich treningów i tak naprawdę owoce przygotowań zobaczymy dopiero na MŚ.
Co do siatkarek - ostatnio imponują mi, wiadomo że mecz z z Brazylią był trochę nie na ich poziom ale zagrają w final six! I to się liczy!

Swoją drogą wielkie gratulacje dla Karoliny Woźniackiej za wygranie WTA Stambuł, wzruszyłam się ; )

czwartek, 19 sierpnia 2010

Polska - Brazylia

Mecz Polska - Brazylia zakończony sukcesem. Pierwsze nasze zwycięstwo nad Canarinhos od 8 lat. Należą się brawa dla naszych chłopaków. Pomimo ciężkich treningów stawili czoła najlepszej drużynie świata.
Początek meczu był wręcz nieprawdopodobny. Prowadzenie 5:0 przy serwach Marcina Możdżonka mogło cieszyć. Ładna gra zagrywką i blokiem Polaków w pierwszym secie pozwoliła zwyciężyć 25:21. Drugi set również układał się po naszej myśli i zakończył się pięknym wynikiem 25:18. Trzeci set mógł nas obudzić z pięknego snu o pokonaniu Brazylii 3:0. Wydawać by się mogło, że nasi zawodnicy zasnęli na boisku. Nie wychodziło właściwie nic. Sromotna przegrana 14:25 miała pobudzić naszych chłopaków do wygrania czwartego seta i zakończenia meczu, niestety tak się nie stało i trzeba było czekać na emocjonujący tie-break. Był to najbardziej wyrównany set w całym meczu. Prowadzony punkt za punkt do samego końca, tym razem dla nas szczęśliwego. I na szczęście nie sprawdziło się powiedzenie, że jeśli nie wygrywasz 3:0 przegrywasz 2:3.
Muszę pochwalić za dobrą postawę Piotrka Nowakowskiego. Dawno nie widziała go na boisku i już zapomniałam jaki jest dobry. Świetnie spisywał się w bloku (6punktów w tym elemencie) i w ataku też nie zawodził. Dla niego ogromy +
Swoją postawą nie zaskoczył Nas Bartek Kurek. Spisywał się jak zwykle dobrze i trzymał nasza grę w ataku. Muszę go pochwalić za dobre przyjęcie i nie najgorszą zagrywkę (już nie podchodził do niej jak na ścięcie).
Dobrze w przyjęciu radził sobie Michał Winiarski, ale w ataku jeszcze nie było tak kolorowo. Potrzeba trochę świeżości i wszystko będzie w porządku. I te włosy <3
Dobrym przyjęciem i świetnymi obronami popisywał się Krzysiek Ignaczak. Wyciągną kilka piłek do obrony niemożliwych.
Reszta zawodników raczej niczym nie zachwyciła, al też nie mam do nikogo większych zastrzeżeń. W końcu chyba takich mieć nie można po zwycięstwie nad Brazylijczykami :)

Jeszcze dodam, że Polska kadra B pokonała reprezentację Czech 3:2. Brawa również dla nich.

środa, 18 sierpnia 2010

Polska B vs Czechy

Pierwszy mecz towarzyski Polskiego zaplecza z kadrą Czech. Był to ciekawy mecz, pełen skomplikowanych, długich wymian. Musze pochwalić naszych zawodników. Pokazali się z dobrej strony. Pełni zaangażowania w to co robią z miłością do siatkówki. Szczególne pochwały dla Pawła Zatorskiego, popisał się swoją znakomita grą w obronie, wyciągając bardzo trudne piłki. Ładnie również zagrał Fabian Drzyzga. Nie wystawiał bezmyślnie piłki, ale starał się ładnie rozegrać i zgubić Czeski blok. Z zawodników, których do tej pory nie znałam zainteresowali mnie Michał Kubiak i Dawid Konarski. Chciałabym ich kiedyś zobaczyć w pierwszej reprezentacji.

Dzisiaj drugie spotkanie Polska B - Czechy. Sądzę, że Marta je zrelacjonuje dosyć szczegółowo po obejrzeniu go na żywo.
Większe emocje będą jednak związane z meczem mistrzów i wicemistrzów świata.

niedziela, 15 sierpnia 2010

Prawie pewne final six ;))

No i w przeciwieństwie do naszych siatkarzy, kadrę kobiet zobaczymy prawdopodobnie w final six. Dzisiaj mecz był piękny, dziewczyny walczyły o każdą piłkę, zagrywka też na dobrym poziomie - ogólnie myślę, że są dobrze przygotowane do MŚ.
Drugi set tak mnie rozbudził, że jak to mówił polsatowski komentator - kawa niepotrzebna ;d
To było jakieś niesamowite, odrobić tyle punktów straty i wygrać seta. Szacunek.

No i z optymizmem czekam na następne mecze ; ))

sobota, 14 sierpnia 2010

Jestem ;))

Polki rozbite przez Japonki. Niestety. Po trzecim secie myślałam, że już pójdzie, że będzie tie-break, ale niestety ta paskudna (oczywiście w subiektywnym odczuciu ;d) Japonka narobiła rabanu zagrywką, aż do 9:0. No szkoda.
Jutro wstaję o siódmej na mecz z Niemkami. Mają wygrać, bo jak nie to całą niedzielę będę miała zepsutą ;d

niedziela, 8 sierpnia 2010

Kompleks niższości?

Dawno mnie nie było.
Zacznijmy od tego, ze mieliśmy grać sparingi z Bułgarią (we wrześniu), ale media bułgarskie podają, ze się nie odbędą bo polska kadra ma problemy z kasą. Jak dla mnie Bułgarzy zaczynają popadać w kompleksy... każda wymówka jest dobra.

WGP:
Polska-Niemcy 3:1 taki wynik obstawiałam, grały jeszcze niezbyt zachwycająco, ale na to poczkajmy.
Polska-Dominikana 3:0 I tu o dziwo, ż się nie pomyliłam. Zmiana Barańska-Zenik ew. Kosek-Zenik często przynosiła skutki. Przepraszam, może pomyślicie, że nie lubię Karoliny Kosek (a lubię), ale ona wczoraj tylko przyjmowała, atak u niej leżał i kwiczał. Nie lepiej było wstawić Szczurek? Przecież ona ma w miarę okej przyjęcie, a atak też nienajgorszy.
Polska-USA Będzie wg. mnie tie break. na naszą korzyść zakończony.

Radwańska w finale WTA w San Diego! Zagra z Kuzniecową. moze wygrać, biorąc pod uwagę jej obecną dyspozycję. Początek spotkania o 23 w Eurosporcie.

sobota, 7 sierpnia 2010

I Niemki pokonane również.

Obejrzałam prawie cały mecz, oprócz początku pierwszego seta. Najbardziej rzuciła mi się w oczy zagrywka, swoją droga to Barańska serwuje chyba lepiej od naszych facetów ;d
Przyjęcie było średnie, atak również ale to spokojnie wystarczyło na reprezentantki Niemiec.
Myślę, że z Dominikaną również nie powinno być problemów. I jeszcze jedno moje spostrzeżenie - wydaje mi się że Zenik była libero, a we wczorajszym meczu chyba zmieniała Anię Barańską (?) Albo coś mi się pokićkało.

Tak, po co Bednarek obcięła długie włosy, myli mi się teraz z Barańską która znowu je zapuściła ;d

piątek, 6 sierpnia 2010

Gosia wróciła. Na jeden dzień.

Tak więc Rosjanki pokonane. Pokonany również mój telefon - straciłam chyba ze 20 zł na wchodzenie w Internet i sprawdzanie wyniku ;d Bywa.

Meczów nie obejrzałam, ani chwilki, bo nie było gdzie, niemniej jednak cieszę się z wygranych, dobrze to prognozuje na MŚ i WGP ; ))

Dziś Polska-Niemcy, z chęcią obejrzę i liczę na wygraną.
;)

wtorek, 3 sierpnia 2010

Zwycięstwo.

Polski grały dobrze, mecze oglądałam. Wyniki odpowiednio 3:0, 3:1 są wg. mnie nieco zaskakujace.
Dawno mnie tu nie było, ale głównie przebywałam poza domem, takze no .

Idę.

Dowiedziałam się po ile są bilety na mecz kadry B!! : d 15 zł, ulgowy 10, trza iść zakupić. : d
A jutro (ew. pojutrze. :d ) wykombinujemy żeby pójść na tenisa ziemnego na turniej ITF, bo nie ma co robić, a korty są tuż przy jeziorze, także fajnie będzie.

Rosja pokonana

W obu sparingach Polki pokonały Rosję. Wyniki 3:0 i 3:1 mogą usatysfakcjonować kibiców. Jest to dobry prognostyk na nadchodzący sezon. Dodaje optymizmu i nadziei.
Pierwszego meczu zbytnio skomentować nie mogę, bo widziałam tylko kilka ostatnich akcji, ale rzuciła mi się w oko dobra zagrywka naszej drużyny.
Poniedziałkowy mecz był ciekawy i miło się oglądało. Znów ładna zagrywka naszych dziewczyn i niczego sobie przyjęcie. Mocno wykorzystywana była w tym elemencie Ania Barańska, ale radziła sobie świetnie i nie przeszkadzało jej to w późniejszym wyprowadzaniu ataku. Trener próbował różne ustawienia, m.in. z Asią Kaczor na przyjęciu i zmieniającą ją czasami Mariolą Zenik. Kilka treningów i to ustawienie się sprawdzi i będziemy mogli na boisku oglądać obydwie nasze atakujące naraz, zarówno Kasię Skowrońską jak i Asię Kaczor.
Na razie tyle, po tych meczach zbytnio nie można oceniać poszczególnych zawodniczek, trening siłowy w pełni i sam początek sezonu to nie jest na to odpowiednia pora. Tym zajmiemy się w czasie WGP :)

niedziela, 1 sierpnia 2010

Medalowe szaleństwo :)

Wczorajszy dzień w Barcelonie był niesamowity. Emocje sięgające zenitu i ogromna radość. Najpierw srebro Majewskiego przegrane jak Gosia napisała o centymetr, ale i tak bardzo cenne dla wszystkich polskich kibiców. Potem niesamowity bieg Lewandowskiego i Kszczota. Cały czas serce biło mi jak szalone, a gdy wbiegli na metę nie powstrzymałam się i zaczęłam krzyczeć. Złoto i brąz w jednym biegu jest czymś niewyobrażalnym. Nasi chłopcy byli w tym biegu faworytami, w szczególności Lewandowski, ale chyba nikt nie spodziewał się aż tak dobrego wyniku. Następnie skok o tyczce i trzech naszych muszkieterów. Emocje też były ogromne to napięcie gdy zawodnik staje na rozbiegu i ta radość, gdy wyląduje na materacu, a poprzeczka nadal jest tam gdzie być powinna. Z Gosią czarowałyśmy wczoraj Włocha żeby nie przeskoczył 5.85 bo wtedy brązowy medal Czerwińskiego by przepadł. Udało się i znowu mogliśmy się cieszyć.
Dzisiaj kolejne medalowe szanse. Myślę, że przede wszystkim Piotrek Małachowski, ale również nasze sztafety nie są bez szans na medal, także zapowiada się bardzo ciekawy wieczór.

A wracając do tematu jakim jest siatkówka, to dzisiaj i jutro mecze towarzyskie naszych pań z Rosją. Stęskniłam sie za siatkówką i z przyjemnością obejrzę te mecze i będę kibicować z całych sił. Potem się z wami podzielę moimi spostrzeżeniami ;)