poniedziałek, 20 grudnia 2010

Świetny początek Skry.

Skra dostała się można powiedzieć bez problemów (chyba, że problemami można nazwać zwycięstwo 3:2) do finału Klubowych MŚ, gdzie zmierzy się z Trentino. Przewagę psychologiczną ma zdecydowanie nasz zespół, który pokonał Włochów w ostatnim czasie 3:0.
Z drugiej strony jednak, Skra na tej imprezie nie pokazuje swojej najlepszej siatkówki (szczególnie pierwsze dwa mecze fazy grupowej!). No zobaczymy. Liczę na to, że w końcu nasi utrą nosa wielkiemu Trento.
Poza tym w w Pluslidze mężczyzn orientuję się raczej słabo, już bardziej w PLK.
W środę mecz TPSu, mam nadzieję, ze pierwszy wygrany. Standardowo będę zasuwać na mopie.
_____________________________________

Małysz wraca do formy, w Engelberbu dwa pudła pozwalają z optymizmem patrzeć w następny sezon.

Justyna Kowalczyk także coraz lepiej, z Panią W Czerwonym Kubraczku przegrała tylko o sekundę w biegu na 15 km stylem dowolnym.
Po tym weekendzie pragnę także zwrócić uwagę na Paulinę Maciuszek, która zajęła bardzo dobre, 21 miejsce we wspomnianym wyżej biegu i wyśmienicie pobiegła w sztafecie. Napiszę jeszcze, że śniło mi się, że Paulina Maciuszek jest druga w sprincie. Żeby kiedyś nie było, że zmyślam ; p

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz