Było średnio, cóż mówić. Dwa pierwsze mecze były do wygrania. Reszta okej, no ale grając z Algierią, Kostaryką i Peru to raczej mogliśmy się spodziewać wygranych.
Co do zawodniczek - najbardziej podoba mi się gra, a szczególnie zagrywka i atak Asi Kaczor, Berenika Okuniewska również dała bardzo dobrą zmianę za kontuzjowaną Agnieszkę Bednarek - Kaszę, a druga środkowa Katarzyna Gajgał gra jak zawsze na wysokim poziomie. Anna Werblińska, Karolina Kosek i Ola Jagieło - dobrze, ale bez rewelacji. Na pozycji libero Mariola Zenik broni jak zwykle wszystko co się da (i prawie wszystko czego się nie da ;d).
Także myślę, że w drugiej fazie przy odrobinie szczęścia możemy powalczyć o miejsca premiowane awansem do final four.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz