sobota, 7 lipca 2012

Mamy historyczny finał!!!

Nasi siatkarze pokazali dzisiaj, że są w absolutnie genialnej formie. I są już pewni medalu, a jutro powalczą o złoto Ligi Światowej. Mecz z Bułgarią był zdecydowanie jednostronny, a pierwszy set również mógł być wygrany zdecydowanie wyżej. Wynik 25:23 25:20 25:18 obrazuje dobrze, co działo się na boisku. Polacy dominowali i pokazali, że zasłużyli na finał. Może nie grali porywającej siatkówki, ale grali tak, aby wygrać. Niestety, widowisko psuły denerwujące błędy sędziowskie. Przydałby się system challenge, naprawdę. 
Uważam, że jutrzejsze spotkanie z reprezentacją USA będzie baaardzo ciekawe. Amerykanie są w formie (bo przecież pokonanie Kuby 3:0 to nie lada sztuka), Polacy też. Zapowiada się naprawdę niesamowite widowisko, godne finału i uważam, że lekkimi faworytami do złota są Biało-Czerwoni. Na pewno będą mieli za sobą fantastycznych polskich kibiców (swoją drogą, ci bułgarscy zachowują się okropnie i wcale nie przypominają kibiców siatkówki). Mam nadzieję, że doping poniesie ich na szczyt, do zwycięstwa, do chwały. POLSKA, POLSKA, POLSKA!!!

__________

Oczywiście, trzeba również wspomnieć o naszej Agnieszce, która mimo choroby zagrała dobry mecz, przegrała w trzech setach 1:6 7:5 2:6 z jedną z najlepszych tenisistek w historii - Sereną Williams w finale Wimbledonu. Jestem pewna, że czasy Isi jeszcze nadejdą, jest genialną zawodniczką młodego pokolenia. Super się ją ogląda, obserwuję jej karierę od 2,5 roku i jestem niesamowicie wzruszona, że doszła do numeru dwa w rankingu WTA, robi postępy i wierzę, że przed nią nie jeden tytuł wielkoszlemowy.
Dzisiaj wygrał tenis siłowy, przyjdzie czas, że wygra technika i inteligencja. Może już w Londynie? 
BRAWO ISIA. 



1 komentarz:

  1. WYGRAMY i nie ma innej opcji <3
    Agnieszce bardzo kibicujemy i życzymy dalszych sukcesów :)

    OdpowiedzUsuń