Cóż - dzisiejszy mecz zdecydowanie nie wyszedł naszym chłopakom dobrze (oprócz trzeciego seta, którego już chyba standardowo grają na IO świetnie ; D). Psuli proste piłki, nie mogli odnaleźć się na boisku, nie kończyli ataków, do drugiego seta bardzo słabo funkcjonował blok - za to Australia grała jak z nut, co według mnie wcale nie było aż takie niespodziewane po tym jak urwali punkt Włochom. Szkoda pierwszego miejsca w grupie, ale prawda jest taka - jeżeli chcemy walczyć o medal, nie możemy się bać NIKOGO. Brazylia czy Rosja w ćwierćfinale są do ogrania i trzeba tylko mocno wierzyć w umiejętności naszych zawodników! Wierzę, że Andrea Anastasi do środy odpowiednio zresetuje głowy chłopaków, co przyniesie efekt w postaci lepszej gry - tej gry z meczu z Italią i z Ligi Światowej.
W siatkówce plażowej również dzisiaj kiepski dzień - Fijałek i Prudel odpadają w ćwierćfinale po niesamowitej walce z Mistrzami Świata i 2 parą rankingu (!!!) z Brazylii. Nasi siatkarze mieli piłkę meczową, niestety ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem przeciwników. Szkoda, ale chłopaki mieli problemy z przygotowaniami, poza tym są młodzi i mam nadzieję, że ze 4 lata powetują porażkę w pięknym stylu : )
Ale za to mamy dwa brązowe medale - w zapasach i w podnoszeniu ciężarów. Brawo!!!
Bardziej mi szkoda, siatkarzy plażowych, bo cały czas walczyli, grali... zabrakło naprawdę niewiele. Dosłownie jedna piłka... Mam nadzieję, że to nie koniec, a początek ery naszych chłopaków i jeszcze zwojują siatkarskie plaże na całym świecie... :)
OdpowiedzUsuńCo do siatkarzy halowych... Także wyznaję zasadę, że jeśli chcesz być najlepszy to musisz umieć pokonać każdego. Mam nadzieję, że naszym ta sztuka się uda i wygramy ćwierćfinał, bez względu na to z kim będziemy go rozgrywać.
Już wiemy, że z Rosją.. będzie ciężko ale damy radę
UsuńWczorajszy dzień był bardzo dziwny. Przegraną siatkarzy nie mogę przeboleć z brazylijczykami .. Byl tak blisko. Boże. :( Ale za to 2 brązy mamy. :D
OdpowiedzUsuńszkoda Mariusz a Grzegorza, grali fenomenalnie ! :(
OdpowiedzUsuńno cóż, wierzymy w naszych chłopaków do końca i mocno ściskamy kciuki. Rosję można pokonać przecież :)
dwa brązy - gratulacje :))