No więc tak: Serbia, Kuba, Włochy, Brazylia.
Serbia: kombinowali jak koń pod górę. Tam przegrywali, tam uważali żeby przypadkiem nie zdobyć za dużo punktów...straciłam do nich szacunek i nie kibicuję im.
Kuba: mój faworyt^^ wygrali do tej pory wszystkie mecze, nie kombinują, pokonali nawet kanarki. To oni mają zostać MŚ.
Włochy: no comment. Każdy wie...
Brazylia: Podpadli mi w meczu z Bułgarią strasznie.
Podsumowując: Tylko Kuba.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz