Wreszcie zapadła decyzja kto zostanie trenerem męskiej reprezentacji. Na głosowaniu PZPS jednogłośnie zadecydował, że najlepszym kandydatem jest Andrea Anastasi. Jednak nie Jacek Nawrocki ani nie Ferdinando De Giorgi. Za cel minimum zostało postawione podium w Lidze Światowej. Finały będą organizowane w Polsce więc o awans nie musimy się martwić. Anastasi podobno jest połączaniem Lozano i Castellaniego "Z jednej strony jest mocny i asertywny, z drugiej kontaktowy i ciepły." Już niedługo przekonamy się czy ten wybór był słuszny. Nie byłam zwolenniczką zmiany trenera, ale teraz życzę wszystkiego dobrego i wielu sukcesów nowemu szkoleniowcowi.
____________________________________
Wczorajszy dzień był pechowy dla polskiej siatkówki. W pucharach europejskich zwycięstwo odniosła jedynie Asseco Resovia Rzeszów pokonując 3:2 CAI Teruel. Zaksa Kędzierzyn Koźle uległa 1:3 niemieckiemu Friedrichshafen.
W Lidze Mistrzów również było pechowo. PGE Skra Bełchatów trochę niespodziewanie przegrała 3:1 z belgijskim Knack Roeselare. Jastrzębski Węgiel w takim samym stosunku uległ Generali Unterhaching.
Jedyną pozytywną informacją jest to, że mecze rewanżowe będą rozgrywane w Polsce. "Złoty set", do którego mam nadzieję doprowadzą nasi siatkarze będzie więc przeprowadzony przy wsparciu naszych kibiców.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz