Po pierwszym bardzo wyrównanym pojedynku między Muszyną a Sopotem, drugi był znacznie łatwiejszy. Tym razem do wyłonienia zwycięzcy nie było potrzebne pięć setów, a zaledwie trzy. Wyrównana walka toczyła się tylko w drugim secie. Pierwszy i trzeci mineralne wygrały przy pewnym prowadzeniu i z dużą przewagą. MVP spotkania została wybrana Milena Sadurek. O dzisiejszym meczu zbyt wiele nie mogę powiedzieć bo oglądałam aż do pierwszej przerwy technicznej (nie ma to jak burza). Wczoraj za to obejrzałam cały i był na prawdę ciekawy. Atomówki na pewno łatwo złota nie oddadzą i będą walczyć z całych sił. Moim faworytem jest Muszyna i to za nią będę trzymać kciuki w kolejnym meczu.
W meczach o trzecie miejsce walka jest mniej zacięta. Po dwóch wygranych w stosunku 3:0 Bielszczanki prowadzą zdecydowanie w tej rywalizacji. Zanosi się na to, że starcie zostanie zakończone już w najbliższym pojedynku. Chyba, że Dąbrowianki się zmobilizują i sprawią niemałą niespodziankę.
A teraz przechodząc do kategorii juniorskiej są dwie informacje. Jedna dobra, a druga niestety zła. Może zacznę od tej dobrej. Nasze juniorki wygrywając z Serbią 3:2 ostatni mecz kwalifikacji do MŚJ zakwalifikowały się do turnieju głównego i będą walczyć o tytuł mistrzyń globu w Peru.
Zła wiadomość jest taka, że nasi juniorzy się do turnieju głównego nie zakwalifikowali. Po porażkach z Francja i Bułgarią w tie-breakach zajęli w swojej grupie trzecie miejsce, które nie jest premiowane awansem. Naszym chłopcom pozostaje teraz trzymanie kciuków za swoje koleżanki :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz