W obu sparingach Polki pokonały Rosję. Wyniki 3:0 i 3:1 mogą usatysfakcjonować kibiców. Jest to dobry prognostyk na nadchodzący sezon. Dodaje optymizmu i nadziei.
Pierwszego meczu zbytnio skomentować nie mogę, bo widziałam tylko kilka ostatnich akcji, ale rzuciła mi się w oko dobra zagrywka naszej drużyny.
Poniedziałkowy mecz był ciekawy i miło się oglądało. Znów ładna zagrywka naszych dziewczyn i niczego sobie przyjęcie. Mocno wykorzystywana była w tym elemencie Ania Barańska, ale radziła sobie świetnie i nie przeszkadzało jej to w późniejszym wyprowadzaniu ataku. Trener próbował różne ustawienia, m.in. z Asią Kaczor na przyjęciu i zmieniającą ją czasami Mariolą Zenik. Kilka treningów i to ustawienie się sprawdzi i będziemy mogli na boisku oglądać obydwie nasze atakujące naraz, zarówno Kasię Skowrońską jak i Asię Kaczor.
Na razie tyle, po tych meczach zbytnio nie można oceniać poszczególnych zawodniczek, trening siłowy w pełni i sam początek sezonu to nie jest na to odpowiednia pora. Tym zajmiemy się w czasie WGP :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz