No więc wróciłam z miasta portowego Gdynią zwanego. Wyprawa miała służyć głównie obejrzeniu filmu w kinie, ale zakończyła się rundką po straganach i upolowaniem biało - czerwonych koralików. Tak więc z założeniem czekam na szóstego sierpnia, na mecz ; D
Wytrzymać już nie mogę, moje uzależnienie od siatkówki objawia się głównie szturmowaniem telewizora w poszukiwaniu powtórek i zajmowaniem komputera w celu oglądania akcji na youtube ;)
Ja chcę mecz!
Uzależnienie! xd
OdpowiedzUsuńMagda.